W Hiszpanii ludzie też strajkują, co więcej strajkują studenci!!! Tak więc miałam dzień wolny. Wykorzystałam go na zakupy - a co innego można w tej mieścinie robić, nie licząc opalania się na plaży?
Tak więc wzięłyśmy z dziewczynami autobus do "miasta", żeby kupić hiszpańską kartę i telefonik - taki spisany na straty, ponieważ kradną tu na potęgę... Tak więc od dziś jestem posiadaczką Alcatela OT 292... Takie małe, ale urocze cudeńko poprzedniej dekady.
klein aber fein |
Późniejsze zakupy w meeega dużym Carrefour sprawiły, że uświadomiłam sobie ile jeszcze rzeczy potrzebuję zanim mieszkanie stanie się dla mnie prawdziwym domem. No cóż trochę to potrwa mam nadzieję, że stanie się to szybciej niż później...
Nie znalazłam jednak typowego twarogu - jak ja wytrzymam bez sernika??? Muszę coś wymyślić!!! Tymczasem odszukałam na półkach SOBIESKIEGO!!!
Do wyboru do koloru |
Tych smaków w tym rozmiarze w Polsce nie widziałam... ale ja rzadko wódkę piję więc może dlatego.
Co nie zmienia faktu że kupiłam sporo potrzebnych rzeczy, np. płyn do prania :) i ścierki, żeby w końcu umyć okno w pokoju. Teraz widzę świat przejrzyście, a nie przez piasek i zacieki....
Po powrocie do domku ugotowałam swój pierwszy mięsny obiadek :) Był mega pyszny, nie żebym się chwaliła czy coś...
Kurczak curry z kuskus i zapiekanymi bananami
- pierś z kurczaka
- kuskus 100 g
- banan
- oliwa z oliwek
- przyprawy: pieprz, sól, oregano, zioła prowansalskie, curry
- łyżka miodu
- śmietana 18%
- pietruszka do dekoracji
Pierś z kurczaka pokroić w paski. Oliwę z oliwek wymieszać z przyprawami, dodać mięso i miód po czym dokładnie wymieszać, zostawić na kilka minut.
Całość wylać na patelnię i usmażyć. W tym czasie przygotować kuskus wg przepisu na opakowaniu.
Banana pokroić w grube plastry i podsmażyć na oliwie lub jak ktoś woli na maśle, delikatnie z obu stron.
Kiedy mięso jest usmażone zalać śmietaną, zagotować.
¡Buen provecho!
Och, strajki <3 w zeszłym roku, kiedy byłam na Erasmusie w Murcji, miesiąc bez strajku był miesiącem straconym, tak jak tydzień bez manifestacji ;) que aproveches de tu erasmus! ^^
OdpowiedzUsuń