piątek, 8 lutego 2013

101 celów

Jak już wspominałam postanowiłam trochę posprzątać w swoim życiu i w swojej głowie, dlatego pod wpływem inspiracji na blogu p.Edyty postanowiłam dać sobie 30 dni na zmianę swoich przyzwyczajeń i trybu życia. Wszystko po to, żeby lepiej wykorzystywać czas, przecież 24 godziny to aż  86 400 sekund w ciągu doby. Takiego potencjału nie można marnować na głupoty, a to właśnie robię. Popełniam podstawowe grzechy wymienione w poście. Spanie do późna, mało ruchu, uzależnienie od facebooka, niezdrowe jedzenie, no i oczywiście Lenistwo, z którym staram się walczyć. 
Ale w końcu powiedziałam DOŚĆ, jeśli dalej tak będzie to zmarnotrawię całego Erasmusa na nicnierobieniu...
Koktajl z kiwi, pietruszki i banana
Zaczęłam od zrobienia listy 100 celów, a ponieważ 100 to za mało, na mojej liście znalazło się aż 101 punktów. 
między innymi
1. Obronić się 
4. Chodzić na Zumbę
12. Pomieszkać w New York City
43. Skok na bungee
54. Kupić buty od Jimmy Choo
60. Zrobić sesję zdjęciową
78. Zrealizować przedmiot niezwiązany z kierunkiem studiów
89. Upiec ciasto czekoladowe
95. Zrobić boeuf bourguignon wg Julii Child 
101. Zacząć żyć!!!

Teraz muszę zacząć je realizować

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz