wtorek, 23 lutego 2016
sobota, 20 lutego 2016
Wylogowana z życia
W czasie kiedy studiowałam dwa kierunki i przychodziła sesja (a raczej sesje bo u mnie przez 3 lata była podwójna) prosiłam moją współlokatorkę aby zmieniła moje hasło na facebook, po czym mnie z niego wylogowała. Tylko taki sposób pozwolił mi na to, aby facebook nie stanął na drodze moim egzaminom.
wtorek, 16 lutego 2016
poniedziałek, 15 lutego 2016
niedziela, 14 lutego 2016
czwartek, 11 lutego 2016
3 odpowiedzi Pana Boga
Często mam tak, że czegoś naprawdę mocno chcę, pragnę tego - jakieś marzenie do spełnienia. Nie ważne małe, czy duze - dla mnie ma ogromne znaczenie. Proszę, błagam w przeróżny sposób Pana Boga o spełnienie tej prośby. Ale czasem z drugiej strony jest tylko głucha cisza...
Ale czy na pewno?
Ale czy na pewno?
Czy Bóg jest tak zajęty innymi sprawami, że nas nie słyszy?
Czy może słyszy, ale mówi sobie radź sobie sam?
A może zwyczajnie robi nam na złość?
wtorek, 9 lutego 2016
#2 200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego (2)
Jak co wtorek publikuję odpowiedzi na pytania dotyczące Ruchu Szensztackiego, oparte na książce o. Niehausa "200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego". samej książki (jeszcze) nie posiadam, dlatego odpowiedzi opieram o wiadomości ze strony Schoenstatt Movement of San Antonio.
wtorek, 2 lutego 2016
#1 200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego
W każdy wtorek będę publikować informacje na temat Ruchu Szensztackiego, w oparciu o książkę o. Niehaus'a "200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego" (200 questions about Schoenstatt) informacje wzięłam ze strony Schoenstatt Movement of San Antonio.
Bo wstyd się wstydzić
Wiara w moim życiu zawsze była istotna, ale nigdy szczególnie o tym nie rozmawiałam, nie potrafiłam mówić o tym kim jest dla mnie Bóg, co daje mi wiara. Tak do końca sama chyba tego nie rozumiałam. Nadal w pełni tego nie rozumiem, ale myślę, że jestem na dobrej drodze ;)
Dlatego unikałam tematu, i jakoś inni też go unikali. Ale pewnego dnia w sieci pojawił się o. Szustak (kto nie zna o. Adama to zapraszam tutaj >> Langusta na palmie) i zaczęłam lepiej poznawać Tego, do którego każdego dnia się modliłam, zaczął się długotrwały proces zmian w moim zyciu, przewartościowania całego systemu, ustalenia właściwych priorytetów i teraz czuję, że jestem na właściwej drodze.
poniedziałek, 1 lutego 2016
Zmiany, zmiany bo od trzylatków się wymaga
Przez ponad rok nic tu się nie pojawiło, za to w moim życiu zaszły diametralne zmiany!!! Trzy razy zmieniłam adres zamieszkania, wyleczyłam złamane serce, zyskałam i znów straciłam na wadze, straciłam i zyskałam przyjaciół i znajomych. Nauczyłam sie jak nie być samotnym, kiedy jest się samej. Spędziłam swoje pierwsze Boże Narodzenie z dala od domu rodzinnego i rodziny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)