Jak co wtorek publikuję odpowiedzi na pytania dotyczące Ruchu Szensztackiego, oparte na książce o. Niehausa "200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego". Miłej lektury!
117. Czym jest "pedagogika zaufania"?
"Pedagogika
zaufania" nawiązuje do fundamentalnego znaczenia zaufania w każdym wychowaniu. Zaufanie pomiędzy wychowawcą a wychowankiem jest kluczowe, ze względu na to, że szensztackie metody wychowania dążą do kształtowania całej osoby od
wewnątrz (jako przeciwieństwo wychowania od zewnątrz tzw. „treningu” lub „wykrojnika do
ciastek” - ślepego na
wyjątkowość osoby). Strach i brak wolności u wychowanka blokuje ten wychowawczy proces, tak
samo, jak wychowawcy, którzy zbytnio kontrolują lub okazują zbyt małą wiarę bądź zaufanie względem wychowanków. Podstawą tego zaufania jest Boża moc, wiedza i
miłość, wyrażone w Boskiem zaufaniu, okazywanemu nam byśmy wychowywali samych siebie i innych. Tak jak On ufa nam, musimy i my budować zaufanie do siebie
nawzajem. Wlicza się w to również głęboka ufność w nieodłączną dobrocią
ludzkiej natury, nawet wtedy, gdy wszystko wskazuje przeciwko niej, w prawach organicznego
wzrostu (szczególnie kiedy moje zaufanie obudzi ufność innych osób i przyczyni się do ich wzrostu w wewnętrznej wolności i dojrzałości), oraz w mocy łaski
uzdrowienia i wzrostu, łącznie z tymi częściami natury zranionymi przez grzech
i brak miłości.
118. Czy są jakieś metody typowe dla pedagogiki zaufania?
Dwie typowe metody
dla pedagogiki zaufania to edukacja poprzez wyzwania i odpowiedzialność, pielęgnowanie
postawy dziecka (dziecięctwo) przed Bogiem. Nacisk na edukację poprzez wyzwania i
odpowiedzialność (po niemiecku: Bewährungspädagogik) odnosi się do stylu
wychowania, ukazującego zaufanie do wychowanków, powierzając im zadania i obowiązki,
które wymagają, aby coraz bardziej zagłębiały się w siebie, doprowadzając w ten sposób do własnego wzrostu. Jest to przeciwieństwo wykształcenia, które chroni i
zabezpiecza wychowanków do tego stopnia, że ich rozwój jest zahamowany, a część
ich osobowości nigdy nie ma szansy się rozwinąć. Wyzwania i odpowiedzialność
muszą być rozsądnie przydzielone, uwzględniając ograniczenia osoby, której
powierzono zadanie oraz kiedy mogą zostać one przełamane, ale również bez obawy
powinny popychać one kogoś „do granic możliwości/na samą krawędź”. Tutaj ważne jest
doświadczenie wychowawcy: nie tylko w znajomości odpowiedniej trudności wyzwań,
ale również wartości niepowodzenia i doświadczenia własnych ograniczeń w
ogólnym rozwoju osobistym, w tym doświadczenie konieczności obecności Boga i
innych ludzi.
Postawa dziecka przed Bogiem (patrz pytanie 89) jest również typowym składnikiem szensztackiej pedagogiki zaufania. Ostatecznym źródłem zaufania jest zaufanie
Bogu i Boże zaufanie do nas. Doświadczenie zaufania na poziomie ludzkim pomaga
otworzyć duszę na zaufanie Bogu, co z kolei stwarza mocne fundamenty ludzkiego
zaufania jako przejaw zaufania Boga. Wzrastanie w rzeczywistości, w której Bóg
ukazuje się jako kochający i troskliwy Ojciec jest bardzo korzystne dla wzrostu
całej osoby, podobnie jak stopniowe zrozumienie celowości krzyża i cierpienia
jako wyzwań, które Bóg dopuszcza po to, byśmy wzrastali ponad nas samych do
wyższego ideału, który dla nas przeznaczył. Zaufanie Bogu uelastycznia nasze
ludzkie doświadczenia zaufania, ponieważ przejrzystość jaką posiada ufająca
osoba nie jest doskonała, a wybrane ścieżki, które mogą rozczarowywać, a nawet
ranić, muszą być postrzegane w odniesieniu do całego planu Bożego, gdzie
rozczarowania przypominają nam, że Bóg jest najlepszą kotwicą dla naszego
zaufania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz