Muzyczne brzmienie tygodnia...
Bez muzyki to jak bez powietrza to ciągle szukam nowych brzmień lub odkopuję zakurzone kawałki, o których nikt (albo przynajmniej ja) już nie pamięta...
Bez muzyki to jak bez powietrza to ciągle szukam nowych brzmień lub odkopuję zakurzone kawałki, o których nikt (albo przynajmniej ja) już nie pamięta...
Znalazłam u znajomej na tablicy i wpadła mi w ucho ;)
Ingrid Michaelson- You & I
długo już nie słuchałam Budki Suflera, piękne mieli swoje utwory, ten jest jednym z moich ulubionych, doskonały na melancholijny piątkowy wieczór
Budka Suflera - Cisza jak ta
Ten utwór śpiewam mojemu małemu chrześniaczkowi zamiast zwykłych kołysanek i piosenek dla dzieci - Mały nie ma nic przeciwko ;)
Grzegorz Turnau - Między ciszą, a ciszą
A dlaczego tak o ciszy dzisiaj??? Bo na pewien czas wyłączam radio i odtwarzacz i będę szukać w ciszy głosu mojego serca...
I tyle na dzisiaj..
Coś się spodobało?
Czegoś nie znaliście?
Coś polecacie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz