niedziela, 31 marca 2013

Wielkanoc w podróży

tradycyjny strój kobiet w Wielki Czwartek
Kiedy wyjeżdżałam na Erasmusa wiedziałam, że w czasie przerwy świątecznej nie wrócę do Polski, do domu, do rodziny, ale wezmę plecak i ruszę w podróż bo tutaj w Hiszpanii to aż 11 dni wolnego. Dzisiaj po przeżyciach w Sevilli pewnie zrobiłabym tak samo, chociaż było mi ciężko. Zupełnie inaczej wyglądają święta tutaj, zwłaszcza, że jestem sama i nie mam z kim dzielić się przeżyciami. Semana Santa w Sewilli jest czasem bardzo wyjątkowym, od razu poznać lokalnych - zawsze odświętnie ubrani - kobiety w garsonkach, mężczyźni w garniturach. 
Niezależnie od wieku wyglądały dostojnie
When I left for Erasmus I knew that during the Easter break I won't go to Poland, to home and to the family. Instead I'll take a backpack and make the trip, because here in Spain it's 11 days off. Today, after whole Sevilla experience I probably would have done the same, although it was hard for me. The Easter looks completely different here, especially because I'm alone and I do not have anyone to share your experiences. Semana Santa in Seville is a very special time, you will immediately know the local people - all dressed up - women in tailored suits, men in suits.


W tym aspekcie czuć Triduum Paschalne. Tworząca się jedność mieszkańców i wspólnota jaką dostrzegłam na ulicach sprawiła, że poczułam się częścią tej społeczności. Pasos, które widziałam wywarły ogromne wrażenie. Podczas Nabożeństw w Katedrze czułam się prawie jak w domu, ale jakoś tak sama nie wiem czegoś ciągle mi brakowało.
Chciałam się tylko podzielić moimi spostrzeżeniami na temat moich obchodów Wielkanocy... pomimo że rozmawiałam z rodzicami i rodzeństwem dziś rano, to było mi przykro, że nie mogę siedzieć obok nich i stuknąć się jajkiem i zjeść śniadanie. Brakowało mi wspólnego gotowania i pieczenia z mamą, święcenia pokarmów, procesji Rezurekcyjnej, czasu Adoracji i wspólnego czasu z ludźmi, których kocham najbardziej na świecie. Teraz wiem, że już każde Święta spędzę z rodziną. Bo ona jest najważniejsza.


In this aspect it feels the Easter Triduum. Forming a community of citizens that I saw on the streets made ​​me feel a part of this community. Pasos I saw have made a huge impression on me. During the Holy Masses in the Cathedral, I felt quite at home, but somehow I still felt that something was missing.
I just wanted to share my thoughts about my celebration of Easter ... despite the fact that I talked with my parents and siblings this morning, it was sad that I could not sit next to them and hit the egg and eat breakfast. I missed cooking and baking with my mom, Resurrection procession at 6 am, the time of Adoration and sharing time with the people I love most in the world. Now I know that I will spend every Holidays with my family. Because the family is the most important.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz