wtorek, 27 czerwca 2017

#60 200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego (111 i 112)


Jak co wtorek publikuję odpowiedzi na pytania dotyczące Ruchu Szensztackiego, oparte na książce o. Niehausa "200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego". Miłej lektury!



Dzisiaj pytania 111 i 112 z rozdziału VI "O Szensztackiej pedagogice".


111. Czym jest „prawo przeciwstawieństw”?
Kolejnym prawem w pedagogice ruchu, służącym ocenie konieczności podjęcia kolejnego kroku, jest „prawo przeciwstawieństw”. Ojciec Kentenich stwierdził w Drugim Akcie Założycielskim (1939): „Czego Opatrzność Boża w najbliższej przyszłości może oczekiwać od tak przygotowanej Rodziny? [...] Pytamy się o idee i nastawienia Szensztatu, które dotąd w środowisku katolickim były najmocniej atakowane. Jednocześnie domyślamy się, że Bóg dopuścił takie ataki, ponieważ chciał zwrócić uwagę na rzeczy, które mamy szczególnie akcentować i urzeczywistniać” (Nr. 49).
Innymi słowy, droga wzrostu, jakiej pragnie Bóg, niekoniecznie jest drogą najmniejszego oporu, ale raczej podjęcia wyzwania kroczenia ścieżką pełną przeszkód (przeciwstawieństw). Bóg często używa przeciwności, aby pomóc osobie lub społeczności stanąć twarzą w twarz ze swoimi słabościami i potrzebą nawrócenia lub też dotychczas pomijanymi skarbami. Przez takie „zamieszanie” Bóg chce podjęcia przez nas właściwej decyzji, a przez to, kroku naprzód w rozwoju. Może On też wskazywać w tym na heroizm i świętość. W każdym razie, czas spędzony na przeprowadzeniu osób i społeczności przez takie przeciwności nie jest koniecznie czasem straconym, może natomiast stać się właściwym momentem, w którym rozpoczyna się nowy ruch lub wzrost [osoby lub społeczności].

112. Czym jest „pedagogika przymierza”?
„Pedagogika przymierza” łączy elementy pedagogiki więzi i ruchu (organicznego wzrostu) z konkretnym osobistym (obustronnym) zaangażowaniem. By być skutecznym, proces edukacji musi pomóc osobie we wzroście z niezbędnych, pierwszych więzi ku konkretnym, kluczowym relacjom. Delikatność (wrażliwość i kruchość) związków ujawnia się we współczesnych doświadczeniach, jednak brakuje w nich elementu zaangażowania (więzi) zwłaszcza, jeśli ma być ono na całe życie. Przeciwności w formowaniu więzi (patrz pytanie 101) odgrywają tutaj znaczącą rolę. Dodatkowo komplikuje to jeszcze ogromna ilość informacji i doświadczeń we współczesnym świecie, prowadzące do uniwersalizmu, który utrudnia poświęcenie się względem jednej osoby lub jednemu stanowi w życiu. Jak mawiał o. Kentenich: „Uniwersalizm bez  partykularyzmu jest nihilizmem”, co znaczy, że ogarnięcie całego świata bez podążania za konkretnym ideałem, związkiem czy zobowiązaniem prowadzi do niepowodzenia udanego uformowania nawet jednej części świata. Jest to ta sama mądrość, co powiedzenie: „Łatwiej kochać cały świat niż swojego brata”. Ponadto, ta część pedagogiki Szensztatu stara się pośredniczyć w doświadczeniach w relacjach osobistych, zarówno naturalnych, jak i nadprzyrodzonych, które mogą wspierać osobę znacznie bardziej niż powierzchowne relacje, typowe dla bezosobowego społeczeństwa masowego. Co więcej, jeśli te osobiste relacje są obustronne, mogą one wzmocnić godność człowieka jako tego kto daje, jak i otrzymuje miłość, pobudzając w ten sposób umiejętności duszy do miłowania Boga, bliźniego oraz siebie samego.  Stąd też Szensztacka pedagogika przymierza stara się prowadzić osobę od podstawowych doświadczeń więzi do doświadczenia konkretnego, osobistego zaangażowania – do doświadczenia przymierza. Podstawą tej pedagogiki jest własne, najważniejsze doświadczenie Szensztatu – Przymierze Miłości z MTA (patrz pytanie 22), stąd główny nacisk na konkretne, osobiste przymierze z Maryją. Szensztat pracuje nad tym elementem swojej pedagogiki, czy to prowadząc do tego przymierza, czy zachęcając do innych konkretnych, osobistych zobowiązań (dla których wychowawca ma szczere uznanie dzięki własnemu Przymierzu Miłości).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz