wtorek, 25 października 2016

#39 200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego (41 i 42)

Jak co wtorek publikuję odpowiedzi na pytania dotyczące Ruchu Szensztackiego, oparte na książce o. Niehausa "200 pytań na temat Ruchu Szensztackiego". Samej książki (jeszcze) nie posiadam, dlatego odpowiedzi opieram o wiadomości ze strony Schoenstatt Movement of San Antonio.

Dzisiaj odpowiem na pytania nr 67 i 68 z V rozdziału - O Duchowości Szensztatu.

41. Czy Szensztat jest Miejscem Łaski?

Szensztackie przeświadczenie mówi o tym że Sanktuarium jest prawdziwym miejscem łaski. W pierwszych miesiącach i latach po tym jak o. Kentenich zaproponował oryginalne Przymierze Miłości z Maryją, zapraszając Ja do przyjścia i zamieszkania w Szensztackim Sanktuarium, uważnie obserwował życie wokół Sanktuarium pod kątem oznak prawdziwej działalności Maryi w duchu Aktów Założycielskich. To, co zobaczył stale przekonało go, że Sanktuarium było prawdziwie Miejscem Łaski.
Niektóre z dowodów, które przekonały go o tym:
  • chłopcy przygotowali plan na własną rękę, mimo że on sam celowo nie wspierał go po dniu 18 października 1914 roku, dopóki nie wykazali zainteresowania;
  • prawdziwą gorliwość, którą pokolenie założycieli rozwinęło do celów Aktów Założycielskich; 
  • wnętrze wsparcie ze strony Maryi w Sanktuarium, którego często doświadczyli jako żołnierze w czasie I Wojny Światowej;
  • formacja młodych mężczyzn, których życie pokazało prawdziwą i heroiczną świętość (zwłaszcza Józef Engling). Od 1914 roku wielu wiernych wielokrotnie doświadczało, że Sanktuarium jest Miejscem Łaski, zwłaszcza w obszarze trzech "łask płynących z Sanktuarium"- łaska zadomowienia, wewnętrznej przemiany oraz gorliwego i owocnego apostolstwa.


42. Jakich kryteriów użył o. Kentenich w celu sprawdzenia, że Sanktuarium było Miejscem Łaski?

O. Kentenich użył „prawa twórczych rezultatów” (patrz pytanie 110) aby sprawdzić czy Sanktuarium prawdziwie jest miejscem Bożej działalności. Znaczy to, ze zastosował poniższe kryteria. Zauważył:
  • wielkość trudności
  • małość narzędzi
  • wielkość sukcesu lub owocność
Innymi słowy, skala trudności i małości narzędzi, zmusiły do stwierdzenia, że na poziomie ludzkiej logiki i zwyczajnych oczekiwań, że „taki i takie rzeczy” byłyby normalnym „wynikiem”. Rzeczywiście, można sobie nawet wyobrazić maksymalny wynik odwołując się do wyjątkowego szczęścia. Jeśli jednak rzeczywisty wynik wykracza daleko poza to, czego można by się po ludzku spodziewać, trzeba przyznać, to jako "twórczym wynikiem", co zdecydowanie wskazuje na rękę Boga. W przypadku Sanktuarium zauważał on ciągle od nowa taki właśnie twórczy wynik, zwłaszcza w życiu konkretnych osób i społeczności, które weszły w kontakt z Sanktuarium, i był on przekonany, że nie może to być uznane wyłącznie jako sukces człowieka czy łut szczęścia. Ręka Boża musiała się do tego przyczynić, stąd przekonanie, że sanktuarium jest prawdziwie Miejscem Łaski. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz