wtorek, 7 października 2014

Vivo en Barcelona!!!

Kolejny etap mojego życia uważam za rozpoczęty! Nadal jeszcze wydaje mi się, że śnię i to wszystko nie dzieje się naprawdę, że za chwilę się przebudzę i okaże się, ze nadal jestem w akademiku tuż obok mojego Uniwersytetu we Wrocławiu. Tak się jednak nie dzieje, jestem tu - w Barcelonie, u jednej z najbliższych przyjaciółek, zaczynam międzynarodowe studia i już nie mogę się doczekać!
Barcelona 2013 (półtora roku temu)



Moja głowa pełna pomysłów i historii do opowiedzenia, moje serce przepełnione radością... To wszystko co mi się przydarzyło pokazuje i potwierdza tylko jedno:

MARZENIA SIĘ SPEŁNIAJĄ!!!

Dlatego nigdy, przenigdy nie zabraniaj sobie marzyć, a kiedy to robisz pozwól sobie na wielkie marzenia - ich nikt nie ma prawa Ci odebrać, a jeśli mocno, bardzo mocno będziesz czegoś pragnąć dostaniesz to, prędzej czy później dostaniesz!





To jak i dlaczego się tu znalazłam opiszę w kolejnym poście bo opowieść jest dość długa, a tymczasem idę odkrywać to piękne (i słoneczne) miasto.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz