wtorek, 29 lipca 2014

Osobisty alfabet rozwoju

Czytając kolejną ciekawą pozycję z Książkowego wyzwania przyszedł mi do głowy ciekawy pomysł.
Mój rozwój osobisty trwa, kolejne pozycje książkowe, kolejne inspirujące i motywujące artykuły, kolejne plany wprowadzane w życie, po to, aby mój dzień był bardziej efektywny, ja spokojniejsza, że wszystko co zaplanowałam będzie zrealizowane, a także szczęśliwsza bo w końcu znajduję czas na moje pasje bez uszczerbku na pracy czy kontaktach z bliskimi.




Właśnie dlatego uważam, że właśnie teraz gdzieś w 1/3 drogi (drogi, która chyba nigdy się nie kończy) samorozwoju warto stworzyć zbiór słów, które są jak drogowskazy na tej krętej i czasem poplątanej drodze. Żeby jednak nie był to po prostu zbiór słów postanowiłam uporządkować to w dość kreatywny sposób, pobudzając umysł do twórczej pracy, będąc bardzo świadoma jakie słowo wybrać bo czasem miałam spory dylemat...

Mój osobisty alfabet rozwoju prezentuje się następująco:

Asertywność - po szkoleniu u Kamili Rowińskiej asertywność nabrała dla mnie nowego znaczenia, wcześniej myślałam, że jest to umiejętność mówienia "NIE", teraz wiem, że jest to umiejętność wyrażania uczuć bez intencji ranienia uczuć innych. Teraz już wiem jak mówić innym co czuję w sposób, który spowoduje zmiany :)
Balans (a może Bilans?) - w każdej filozofii życiowej, we wszystkich naukach i religiach chodzi o znalezienie równowagi - balansu pomiędzy duchem a ciałem, umysłem i sercem, ja i ty(wy). Aby jednak znaleźć ten idealny punkt pozwalający na utrzymanie tego balansu ważne jest uświadomienie sobie wszystkich zysków i strat podejmowanych decyzji i działań - przygotowanie bilansu, aby świadomie podejmować te decyzje i realizować cele, które sobie założymy.
Ciało - jedna ze sfer rozwoju. Często można usłyszeć w zdrowym ciele zdrowy duch, niezmiernie istotna jest wiedza na temat własnego ciała, jego potrzeb i predyspozycji. Sami musimy ustalić co będzie dla niego najlepsze: codzienny bieg na 10km, Zumba, wieczorne objadanie się chipsami (serio?), dieta odchudzająca, zdrowe odżywianie, zrównoważone jedzenie wszystkiego co lubimy i co daje nam natura (O TAK!), maseczki, zabiegi SPA, wieczorna kąpiel, masaż etc. To od nas zależy jak zadbamy o własne ciało, ważne abyśmy dobrze się w nim czuli!
Ćwiczenie - codziennie, mimo przeciwności i trudów, aby się doskonalić, stawać się lepszą wersją samej siebie. Ćwiczenia fizyczne, umysłowe, duchowe - należy równomiernie rozwijać każdą sferę swojego życia wprowadzając ćwiczenia, które będą dla nas na tyle forsujące, że zmobilizują nas do ich wykonania, ale na tyle proste, że będziemy mieć chęć ich wykonać bo nie będą nudne. 
Sukces ćwiczy. Porażka narzeka.
Duch - kolejna sfera rozwoju. Gdyby życie kończyło się wraz z śmiercią ciała jaki byłby jego sens? Zwierzęta żyją po to, aby się rozmnażać przez co przedłużają gatunek... My jednak mamy Ducha i świadomość, które pchają nas do czegoś większego. Musimy nauczyć się rozwijać ducha, aby w pełni kontrolować ciało, które opiera się na tym co mówi nasze wnętrze - nasz duch.
Empatia - dzięki niej jestem w stanie lepiej rozumieć otaczający mnie świat oraz potrafię dostrzec również Twój punkt widzenia, zmusza mnie abym wczuł się w Twoją sytuację i zrozumiała co czujesz, bo Twoje uczucia są tak samo ważne jak moje. Niemniej jednak od Ciebie również oczekuję empatii, ponieważ Twoje uczucia są na równi z moimi, a nie ponad nie. 
Future - (bo na 'P' miałam już kilka innych opcji) przyszłość - to w tym kierunku musisz patrzeć i tam się kierować, zawsze wyznaczać sobie cel na przyszłość bliższą czy dalszą - to nie ma znaczenia, ważne aby zawsze go mieć przed sobą. Aczkolwiek nigdy przenigdy nie możesz zapomnieć patrzeć też trochę bliżej - pod nogi, na teraźniejszość, która weryfikuje w znacznym stopniu drogę ku przyszłości. Idąc szlakiem w górach i patrząc tylko na szczyt, który chcesz zdobyć, możesz nie zauważyć grzęzawiska, na które wszedłeś,  nie spostrzeżesz się też, że zboczyłeś ze szlaku i wszedłeś na niebezpieczny teren, na którego końcu jest kilkusetmetrowa przepaść! Dlatego zawsze patrz pod nogi, kiedy skupiasz się na celu.
Głos - nie bój się używać głosu do wyrażania teog co czujesz, nie bój się też słuchać swojego wewnętrznego głosu kiedy coś Ci doradza, sugeruje, ostrzega, komplementuje. Twój wewnętrzny głos to Twój osobisty trener, motywator, nauczyciel i przyjaciel. Dbaj o niego, szanuj go, ale przede wszystkim nie lekceważ.
Harmonia - z samym sobą. Harmonia pomiędzy Ja zewnętrznym i Ja wewnętrznym pozwala na to abyś był wiarygodny, prawdziwy w swoich i świata oczach. Ta harmonia i spójność pozwala czuć się dobrze z samym sobą - nie musisz udawać, kombinować bo Ty i Twoje wnętrze jest jednością.
Inni - nie zapominam o tych, którzy mnie otaczają, którym mogę jakoś pomóc, którzy mogą pomóc mi. Ludzie potrzebują innych, jesteśmy organizmem stadnym (jakkolwiek to brzmi) aby żyć, żyć dobrze i szczęśliwie potrzebujemy innych, a oni potrzebują nas.
Jak mówią słowa piosenki:
"People who need people are the luckiest people in the world"
(Ludzie, którzy potrzebują ludzi są najszczęśliwszymi ludźmi na świecie)

Jakość - to co najważniejsze w dążeniu do coraz lepszego życia. Jakość tego co robisz, co dajesz, czego oczekujesz. Staraj się aby te dobra, które wychodzą od Ciebie były jak najlepszej jakości, nie pozwól też aby inni wciskali Ci "badziewie" - zasługujesz na to co najlepsze!
Kreatywność - pobudzaj swój umysł do działania, do szukania innowacyjnych rozwiązań do kreatywnego i twórczego myślenia, a każdego dnia będziesz bardziej otwarta na rozwiązywanie problemów w twórczy sposób, właściwie to problemy będą rozwiązywać się same...
Los - fatum, przeznaczenie... A ja mówię po prostu Duch Święty - bo to On i Jego działanie jest przyczyną wszystkich wydarzeń jakie mają miejsce w moim życiu. Jednak bez wątpienia jest, że w pewnym stopniu mamy wpływ na to co dostajemy od losu, przecież jeśli zamkniesz oczy na to co on przynosi i oferuje nie zauważysz słońca, które rozświetla Twój dzień, tego przystojniaka mijającego Cię na ulicy, czy nawet miliona dolarów po których idziesz. Otwórz oczy i ręce na dary losu i skoncentruj się na tym co chciałabyś od losu dostać!
Ład i porządek zaczynają rządzić w  moim chaotycznym do tej pory życiu, jest mi niezmiernie miło z tego powodu, bo w końcu wszystko znajduje swoje miejsce w piramidzie priorytetów. 
Miłość - chyba najważniejsza w życiu... Kochaj bliźniego jak siebie samego -nie mniej, nie bardziej, ani nie zamiast. Kochaj i daj się kochać, bo musisz tego chcieć aby to otrzymać. Musisz mieć świadomość, że zasługujesz na miłość!
Nadzieja - bez niej nie byłoby marzeń, oczekiwania, optymizmu. Mamy nadzieję na lepsze jutro, na spełnienie planów, jednak sama nadzieja nie wystarczy musisz zacząć działać.
Odpowiedzialność - "jesteś odpowiedzialny za to co oswoisz", jesteśmy odpowiedzialni za nas samych i za otaczających nas ludzi. Jeśli ktoś zachowuje się niepoprawnie to masz obowiązek zwrócić mu uwagę, nie robiąc nic dajesz zielone światło dla zła, a do tego nie można dopuścić. Jesteś odpowiedzialny za zdrowie i życie tych, których spotykasz każdego dnia, dlatego staraj się robić wszystko aby tego życia strzec.
Pomoc - nieś ją innym, a gdy sam jej będziesz potrzebował nie bój się o nią prosić. Nie bój się pytać czy komuś czegoś potrzeba, bo może nie będziesz mógł pomóc... Zawsze znajdzie się jakieś rozwiązanie, jak nie Ty to może ktoś ze znajomych coś poradzi - co dwie głowy to nie jedna. Kiedy sam masz problem czy zmartwienie nie bój się prosić o pomoc, ludzie w wirze codzienności często po prostu nie zauważają tego niemego krzyku o pomoc, dlatego wypowiedz to na głos. 
Rozwój - ciągłe dążenie do bycia lepszą, w każdej sferze życia, każdego dnia, na każdym kroku.
Samo-
   rozwój
   wychowanie
   motywacja
   doskonalenie
   śwadomość - bo najlepszym nauczycielem jestem Ja sama! Wiem jak się zmotywować, jak działać, czego mi potrzeba, dlatego w pracy nad sobą muszę doskonalić wewnętrznego nauczyciela ponieważ w tak szybko zmieniającym się życiu jest on najbardziej wytrwałym nauczycielem, który cały czas sprawuje pieczę nad moim rozwojem.
Śmiech - uśmiech leczy rany, pomaga wrócić do dobrego samopoczucia, dlatego uśmiechaj się do ludzi, ale przede wszystkim uśmiechaj się do siebie - w lutrze. Kiedy nikt nie patrzy, lubię się czasem powygłupiać robiąc głupie miny do lustra, które zawsze, ale to zawsze wywołują śmiech i niezależnie od nastroju, który miałam zanim spojrzałam w lustro, odchodzę od niego pełna pozytywnej energii.
Tolerancja - nie chodzi tu tylko o brak rasizmu, o akceptację ludzi innego koloru skóry, wyznania,  poglądów politycznych. Tolerancja to akceptacja i zrozumienie dla drugiego człowieka, który mimo iż tak do nas podobny, ma prawo myśleć i czuć inaczej, tolerancja to uznanie i uszanowanie jego praw do tego oraz niezmuszanie i nienarzucanie się z własnym zdaniem.
Umysł - sfera rozwoju, niezmiernie istotna. Stale pracuj nad rozwojem umysłu, nad równoważnym rozwojem obu półkul mózgowych - tej lewej analitycznej i prawej kreatywnej, bo jak wszystko w życiu i umysł powinien pozostawać w balansie, żeby wykorzystywać jego potencjał w 100%. 
Wiara - w moim życiu bez wiary katolickiej nie byłoby tylu pozytywów, tylu wspaniałych chwil, tyle szczęścia. Świadomość, że dochodzę do wszystkiego nie sama, ale dzięki i przy udziale Boga ma dla mnie ogromne znaczenie i nie boję się do tego przyznać.
Zadania (cele) - zawsze staraj się mieć jakiś cel, do którego dążysz. Kiedy już go osiągniesz to wyznacz kolejny, trudniejszy do osiągnięcia. Są one niejako drogowskazy na drodze do rozwoju, wyznaczanie ich pomaga w orientowaniu się, w którym punkcie jesteśmy i jak daleko do mety - doskonalszej wersji siebie (celowo nie piszę "doskonałej" bo ideały nie istnieją).
Źródło - gdzie właściwie jest źródło moich zmian? kiedy zaczęło się to całe "szaleństwo" rozwoju osobistego? Sama nie wiem, może zawsze gdzieś podświadomie dążyłam do samodoskonalenia. Jednak krokiem milowym w tym wszystkim było polecenie mi bloga Edyty Zając przez moją przyjaciółkę jakieś 2 lata temu oraz przedstawiony tam projekt "30 days to change".
Żal - a raczej jego brak, od dłuższego już czasu żyję tak aby nie żałować niczego - jeśli mam podjąć działanie to je podejmuję, ponieważ nie chcę żałować, że nie spróbowałam bo się bałam. Jeśli się nie powiedzie to widocznie tak miało być, nie będę miała wyrzutów, że byłam zbytnim tchórzem żeby spróbować.


Zachęcam Cię, abyś także przygotował taki zbiór słów nacechowanych emocjami, które dziś są dla Ciebie ważne. To nie jest alfabet na całe życie, za rok czy dwa może on ulec całkowitej zmianie, wszystko w Twoich rękach i Twojej głowie. Jeśli jednak sporządzisz go dzisiaj za kilka lat będziesz mógł do niego wrócić i zweryfikować co pozostało, co się zmieniło, co wpłynęło na Ciebie najbardziej, co przyczyniło się do tego, że jesteś tam gdzie akurat stoisz...
Zapraszam do podzielenia się ze mną Twoim alfabetem - jestem bardzo ciekawa :)

1 komentarz:

  1. Ula ciesze się, że jesteś moją przyjaciółką :) inspirujesz mnie i napawasz pozytywną energią każdego dnia :) jestem z Ciebie bardzo dumna :) DZIĘKUJĘ, ŻE JESTEŚ :)

    OdpowiedzUsuń